Karanie psa

Behawiorysta James O’Heare tak skomentował skłonność ludzi do karania: „Daj ludziom młotek, a cały świat będzie gwoździem. […]

Dlaczego nie warto karać swojego psa?

Behawiorysta James O’Heare tak skomentował skłonność ludzi do karania: „Daj ludziom młotek, a cały świat będzie gwoździem. Daj środki awersyjne – a każda sytuacja okaże się tą ostateczną, która wymaga ich zastosowania”

Zdarzają się sytuacje, w których opiekunowie psów potrzebują ukarać swoich podopiecznych za ich “niewłaściwe zachowanie”. Konsekwencje złego zachowania psa są różne : może to być surowe spojrzenie i grożenie palcem, krzyczenie, szarpanie lub szturchanie psa, w najgorszym przypadku jest to bicie psa albo podduszanie go obrożą/kolczatką. 

Często okazuje się, że karanie w takim rozumieniu przynosi pożądany efekt – pies przestaje wchodzić na łóżko, bo go z niego brutalnie zrzucamy. Skutki takiego traktowania psa będą miały opłakany wpływ na jego wychowanie – może przestać ufać opiekunowi  i nie będzie czuł się w jego towarzystwie bezpieczny.

Dlaczego karzemy psy?

Tresowanie psa w oparciu o karanie i dominację wywodzi się z około 1910 roku, wprowadził je Konrad Most, który wychodził z założenia, że psa należy zdominować, a można to osiągnąć jedynie poprzez karanie fizyczne, strofowanie, czy upominanie. 

Dodatkowo ludzie często uczłowieczają psy i wychodzą z założenia, że pies rozumie, że zrobił coś źle. W momencie strofowania, pies mruży oczy, charakterystycznie unosi kąciki warg oraz kuli uszy, robiąc tzw minę winowajcy. Opiekun tkwi w przekonaniu, że pies wie o swoim występku i należy go za to ukarać. Ta “mina” jest reakcją na agresywne zachowanie opiekuna, sygnałami uspokajającymi wysyłanymi do wrzeszczącego właściciela mówiącymi “Człowieku, weź się uspokój, nie mam złych zamiarów, nie rób mi krzywdy”.

Współczesna wiedza na temat psów, dostarcza nam fascynujących informacji o psich emocjach :

  • o tym jak bardzo psy są inteligentne i wrażliwe,
  • jak mocno są związane z człowiekiem i jak bardzo liczą na jego wsparcie,
  • że do szczęścia nie potrzebują innych psów, a właśnie ludzi.

 Tymczasem wiele szkół, trenerów oraz opiekunów opiera swoją praktykę właśnie o takie przestarzałe, dawno już podważone naukowo informacje jak karanie i dominowanie psa. 

Jedno z badań opublikowane między innymi w National Geografic z Uniwersytetu Porto w Portugalii udowadnia, że tresura psów oparta na karach, takich jak krzyk i lekkie szarpnięcie smyczy, wywołuje u zwierząt długotrwały stres i zmienia ich usposobienie na bardziej pesymistyczne i depresyjne. Z kolei psy, które uczą się jak się zachować zamiast reagować na błędy, są pogodniejsze, szybciej się uczą, są chętne do współpracy. 

Dlaczego nie stosujemy kar opartych na przemocy fizycznej i psychicznej? 

  • Po pierwsze psy nie są naszą własnością : są żywymi czującymi stworzeniami i nie mamy prawa do tego, by używać wobec nich przemocy.
  • Karanie powoduje wiele problemowych zachowań związanych ze strachem i frustracją.
  • Istnieje dużo metod szkoleniowych opartych o nagrody i poszanowanie zwierząt, z których możemy skutecznie korzystać.
  • Więź między psem a przewodnikiem jest lepsza i bardziej trwała wtedy, gdy jest oparta na zaufaniu, a nie na strachu.

Badania pokazują, że trening i wychowanie psa oparte na karach:

  • wywołuje u psów długotrwały stres.
  • ma negatywny wpływ na zdrowie fizyczne-psy chronicznie zastresowane znacznie częściej chorują.
  • zmienia usposobienie psa na bardziej pesymistyczne, depresyjne.
  • zniechęca psy do treningu i wspólnego spędzania czasu.
  • podważa zaufanie do opiekuna, a pies w życiu nie ma nikogo więcej.
  • niszczy psio-ludzkie relacje.
  • w wielu przypadkach jest mniej skuteczne!!!!!

Dlaczego nie powinniśmy mówić:  Nie!, Przestań!, Co zrobiłeś!, Nie wolno!, Zły pies!…? – ponieważ to też jest karanie.

W bardzo wielu psich domach, powyższe frazy są tak powszechnie używane, że czasem pies uważa, że jedno z nich to jego imię ;). Po jakimś czasie nie reaguje na upomnienia, ponieważ one powszednieją i nie wnoszą żadnej wskazówki dotyczącej alternatywnego, pożądanego zachowania! Jeśli nie dostarczymy psu informacji o tym, co właściwie powinien zrobić po naszym głównym NIEEE, pies nie wie co ma ze sobą zrobić – a zdaniem opiekunów “najlepiej niech się nie rusza i leży na posłaniu, a na spacerze nic nie robi tylko idzie przy nodze”. To naprawde straszny scenariusz – jeśli pies jest charakterny i stara się bronić, to często zakrawa o domową wojnę! 

Dodatkowo karanie psa skutkuje większą ilością zachowań związanych ze stresem,  podwyższonym poziomem kortyzolu, zachowaniami związanymi ze strachem i agresją oraz pogorszeniem się więzi między człowiekiem a psem – brakiem zaufania, brakiem poszukiwania wsparcia.

Postarajmy się wyrzucić słowo ‘Nie” z naszej komunikacji z psem. Zastąpmy je innym słowem, które zwróci uwagę psa na nas, w momencie kiedy robi coś niewłaściwego. Załóżmy że będzie to słowo “Halo”. Uwrażliwiamy naszego psa na nowe hasło, nagradzając go każdorazowo po jego wypowiedzeniu. Kiedy nasz pupil prawidłowo reaguje na nowe słowo – użyjmy go w sytuacji kiedy coś niszczy, gryzie – robi coś przez nas niepożądanego. W momencie kiedy pies przerywa czynność i skupia się na nas – znajdujemy mu alternatywne zajęcie : zamiast gryzienia kapcia, proponujemy mu gryzienie suszonego ucha albo innego ciekawego gryzaka. 

Co możemy zrobić, żeby wiecznie nie strofować psa?

Pokażmy psu co można i warto robić! Nauczmy nowych zachowań i sposobów na rozładowanie stresu. Zamiast zwracać uwagę na psa wtedy, kiedy robi coś co się nam nie podoba, zainwestujmy w te zachowania, które są dla nas korzystne. Zamiast krzyczeć na psa za szczekanie w domu, dajmy mu sposób, by się rozładował : matę węchową, zabawki interaktywne, szarpanie – zacznijmy nagradzać go za to że jest CICHO. Nauczmy go, że gdy jest cicho, ma naszą uwagę, chwalmy go, powtarzajmy CICHO. Nasza uwaga będzie inwestycją w CISZĘ. Pokażesz mu w ten sposób, że cisza jest fajna również dla niego. Z naukowego punku widzenia, ciągłe reagowanie na zachowanie które nam się nie podoba, nie wygasi tego zachowania. Możemy natomiast nauczyć psa nowego zachowania, które będzie dla niego bardziej korzystne, dzięki czemu to problemowe zachowanie przestanie się pojawiać. Czyli samo przerywanie zachowań, przekierowanie uwagi – nie są skuteczne. 

Jeśli pies na przykład niszczy rzeczy podczas naszej nieobecności w domu, to może to robić dlatego, aby zmniejszyć niepokój wynikający z pozostania samemu w domu lub dlatego, że ma niezaspokojoną potrzebę gryzienia, albo ma zbyt dużo nierozładowanej energii. Może niszczyć rzeczy, żeby rozładować swoją frustrację. Jeśli po powrocie opiekunowie nakrzyczą na psa, nie pomoże się to psu to uporać się z problemem. Problem, z którego wynikało zachowanie psa nie zostanie rozwiązany, a dodatkowo zwierzę będzie bało się powrotu opiekunów do domu, co może spowodować jeszcze intensywniejsze gryzienie. Zanim ukarzemy psa lepiej zastanówmy się, co jest powodem jego zachowania i spróbujmy uporać się z przyczyną. Zapewnijmy psu atrakcyjne i aromatyczne gryzaki, które będzie gryzł chętniej niż nogi od stołu, a przed pozostawieniem psa samego wyprowadźmy go na długi spacer na długiej lince, która umożliwi mu wąchanie i znaczenie terenu. 

Jeżeli musimy ukarać naszego psa, to w jaki sposób?

Są sytuacje, w których można pokazać psu, że jego zachowanie nie jest takie, jak od niego oczekujemy. Wtedy można „ukarać” psa brakiem nagrody – STRATĄ. Choćby podczas treningu, gdy pies mimo zapewnionych przez nas dobrych warunków do ćwiczenia i uwzględnieniu jego potrzeb, nie wykonuje poprawnie zadania, możemy go „ukarać” nie wydając smakołyka, który dostałby za wykonanie ćwiczenia. Takie postępowanie może sprawić, że zmotywowany pies kolejną powtórkę ćwiczenia wykona już zgodnie z naszymi oczekiwaniami, aby tym razem przysmak trafił w jego zęby. Karą może być brak naszej uwagi, gdy pies na nas skacze, a alternatywnym zachowaniem które nagradzamy może być nagradzanie psa za to że stoi na czterech łapach.

Karanie jest nieetyczne

Pies ciągle uczy się ludzkiego świata. Bądźmy jego zaufanym przewodnikiem, tłumaczymy mu co może robić,  nie karajmy go za błędy. Wyobraźmy sobie, że z jakiegoś powodu znaleźliśmy się po raz pierwszy w egzotycznej dla nas Japonii. Chcemy nauczyć się języka, obyczajów, poznać przyjaciół. Niestety za każdym razem jak zachowamy się nieodpowiednio, źle wypowiemy jakiś wyraz, nasz przewodnik bije nas i na nas krzyczy.     A przecież mogłyby coś jaśniej nam wytłumaczyć, lepiej zmotywować nas do nauki lub pochwalić za nasze postępy. 

Kochajmy nasze psy, starajmy się je zrozumieć i wytłumaczyć im zasady panujące w skomplikowanym ludzkim świecie. Bądźmy zawsze o krok przed naszymi pupilami, planujmy nasze działania, aranżujmy sytuacje tak, aby pies mógł odnieść sukces, a my razem z nim. Pies jest naszym członkiem rodziny i powinniśmy traktować go z należytym szacunkiem.

Nie karajmy psów – pokażmy im prawidłowy kierunek działania.

Wszystkie

Koty i psy – wibrysy i dotyk

Koty słynne są ze swej wrodzonej gracji i płynności ruchów. Narządem zmysłowym, który im to umożliwia, są wąsy, inaczej […] W takcie znajdują się fragmenty ...
CZYTAJ DALEJ →
Dzień Dobry TVN

RALLY OBEDIENCE (RALLY O)

Rally Obedience to dyscyplina sportowa dla psów, która powstała w 2000 roku w Stanach Zjednoczonych i opiera się na komunikacji oraz na dobrej zabawie! Została stworzone ...
CZYTAJ DALEJ →
Wszystkie

AKCJA DOM DLA FUTRZAKA W DZIEŃ DOBRY TVN

Zostaliśmy zaproszeni ponownie do programu Dzień Dobry TVN w celu wzięcia udziału w akcji „dom dla futrzaka” w związku z […] Zostaliśmy zaproszeni ponownie do ...
CZYTAJ DALEJ →