Lęk separacyjny występuje u ludzi, u psów, u kotów….W przeżywaniu lęku separacyjnego psy są bardzo podobne do dzieci.
Lęk separacyjny występuje u ludzi, u psów, u kotów….W przeżywaniu lęku separacyjnego psy są bardzo podobne do dzieci. Początkowo bardzo głośno wołają mamę, tatę, o to aby powrócili, ponieważ całe ciało i myśli dają informację o tym, że nie przetrwają bez bliskiej osoby. Płaczą głośno, szczekają mocno, wyją- doświadczając jednocześnie bólu fizycznego, na EEG obserwujemy ośrodki bólu aktywne w mózgu To instynkt przetrwania tak działa u społecznych zwierząt, ponieważ to prawda, że na wczesnym etapie życia nie przetrwamy bez opiekunów.
Kolejna odsłoną lęku separacyjnego może być wycofanie się, odcięcie się od rzeczywistości. Kiedy porzucona istota (rzucona w swoim odczuciu, niekoniecznie w realności) zorientuje się, że bezskuteczne jest wołanie o pomoc- może zamilknąć, znieruchomieć…Może wówczas “wyciszyć” swoich funkcje fizjologiczne, tak aby przetrwać w sytuacji osamotnienia, tak aby drapieżnik nie dostrzegł, nie upolował….. Takie zachowanie jest bardzo kosztowne z punktu widzenia organizmu, może prowadzić do późniejszych chorób psychicznych i fizycznych.
Jak pomagać? Trochę na odwrót niż większość opiekunów, a nawet specjalistów postępuje. Jest kilka składowych:
Bezpieczny styl przywiązania- charakteryzuje relację, w której opiekun
pełni funkcję bezpiecznej bazy, w której dziecko/pies zawsze, niezależnie od
pory dnia, stopnia zmęczenia opiekuna -znajdzie ukojenie.
-Nasycenie się bliskością buduje osobiste poczucie bezpieczeństwa.
– Budowanie bezpiecznej bazy, tzw. niani, gdzie można się wyciszyć bez obecności opiekuna. Najnowsze badania mówią, że to raczej nie jest klatka kennelowa, tylko przestrzeń nasycona opiekunami, np. kanapa.
– Trening odwrażliwiania- tutaj ważne są szczegóły i dobry plan pracy. Pies ma się nie stresować na żadnym etapie naszego wychodzenia z domu. Robimy krótkie sesję treningowe i cieszymy się z mikro postępów.
– Nauka relaksacji, samoregulacji w pozycji statycznej, czyli bez wyjadania z zabawek interaktywnych
– Zadbanie o zabawę, bo wpływa na neuroplastyczność mózgu
-Zadbanie o swobodną eksplorację, bo wpływa na poczucie pewności siebie.
-Zadbanie o dobrostan psa, właściwie od tego trzeba zacząć. Ignorowanie psa wtedy, kiedy prosi o wsparcie czy o kontakt, nie jest dobrym pomysłem. Wspieranie go i pocieszanie-ale mądre nasyci psa, bo zbuduje w sobie przekonanie, że istnieje bezpieczna baza, a z czasem wewnętrzna bezpieczna baza. I właśnie regularne doświadczanie bezpiecznej bazy (wspierający opiekun, miłe i spokojne miejsce do życia) sprawi, że będzie mógł również przebywać sam.