Kilka naszych zasad, które się sprawdziły w trakcie adaptacji nowych psów, przy jednoczesnej trosce o rezydentów.
✅Prawo własności – psy tak jak my mają poczucie własności przedmiotów. Mają prawo do tego, żeby nie chcieć się dzielić zabawkami, miską, posłaniami, a nawet opiekunem. Tam, gdzie możemy, zapewnijmy psom bezpieczne przechowywanie przedmiotów, inaczej będą musiały ciągle ich bronić. Ja np. odkładam na wysoką półkę zabawkę, gryzak, jeśli widzę, że pies nie robi nic innego, tylko broni przedmiotu. I po krótkiej chwili mu oddaje. Po jakim czasie psy mnie proszą o odkładanie przedmiotów w bezpieczne miejsce, dzięki temu mogą zająć się czym innym.
✅Uważne zaufanie – daj psom się poznać, przedstawić, a nawet popisywać. Interweniujemy kiedy ktoś ewidentnie potrzebuje wsparcia, albo interakcją jest zbyt intensywna, ktoś zapętlił się i odtwarza cały czas jeden schemat zachowania bez uważności na drugiego psa.
✅Elastyczność zamiast konsekwencji -psy mogą być bardziej elastyczne, niż porady z internetu. Obserwuj je, siebie również. Może warto podejść do jakiegoś tematu inaczej? Ja chciałam żeby każdy używał tylko swojego legowiska, by nikt nie poczuł się okradziony. Tymczasem moje psy zaczęły chętnie się wymieniać posłankami, są bogatsze o dodatkowe możliwości!
✅Otwartość na nowe jakości – nowy pies może wprowadzić wiele nowości do rodziny. Pewne jakości mogą być nieakceptowane przez nas, przez inne psy. Ale pozostańmy elastyczni. Oliwka bardzo lubi kontakt fizyczny, lubi zaczepiać, często sprawdza jak czują się pozostali, poprzez długie obwąchiwanie.. I rodzina się przekonała do tego stylu bliskości fizycznej. Misiek śpi z Oliwką, pudle dają się chętnie obwąchiwać, bawić robiąc sobie figle.
✅Jedyną pewną jest zmiana. Psy się zmieniają, a wraz z nimi nasza relacja. Sprawdzajmy, obserwujmy, czujmy.
✅Stawiajmy granice w imieniu swoim i tych którzy nie potrafią tych granic stawiać. Bycie asertywnym służy nie tylko nam, ale też tym, którzy odbierają komunikaty o tym, że przekroczyli granicę. To nie przemoc, to konieczność by każdy w rodzinie do zaopiekowany.
