Daisy to suczka chihuahua długowłosa, piesek o którym zawsze marzyła nasza córeczka. Postanowiliśmy jej kupić psa na 10 […]
Daisy
Daisy to suczka chihuahua długowłosa, piesek o którym zawsze marzyła nasza córeczka. Postanowiliśmy jej kupić psa na 10 urodziny. Wybraliśmy psa z „dobrej hodowli”, niestety na miejscu okazało się, że suczki do rozrodu są przetrzymywane w klatkach , praktycznie z nich nie wychodzą. Szczeniaki większość czasu spędzają w kojcach, mają mały kontakt ze światem zewnętrznym. Teraz już wiemy jakie są tego konsekwencje w późniejszym życiu psa, ale jak zobaczyliśmy te warunki, to jak najszybciej chcieliśmy zabrać z stamtąd Daisy, wręcz ją uratować i pojechaliśmy z maleństwem do domu. Piesek bał się dosłownie wszystkiego, skomlał i sikał ze strachu. Z każdym tygodniem było coraz gorzej, bo Daisy zaczęła atakować każdego, kto się do mnie zbliżał, łącznie z moją córeczką. Byłam jedyną osobą, którą tolerowała, którą mogła dotknąć. Wreszcie doszło do tragedii – Daisy gryzła moją córkę. Zadzwoniliśmy do znajomych psiarzy, powiedzieli że słyszeli o dobrym „psim ekspercie”. Spotkaliśmy się z Panią Sonią, dowiedzieliśmy się bardzo wiele o źródłach tego zachowania, okazało się że nasze zachowanie i reakcje pogarszają jeszcze sprawę. Zaczęliśmy Daisy nagradzać za spokój, dotykaliśmy jej tylko wtedy gdy była zrelaksowana, dodawaliśmy jej wsparcia na spacerach, wzmacnialiśmy pieskie poczucie własnej wartości. Ta praca dała duże efekty. Daisy dołączyła do psiego przedszkola, co dało jej povera i wiele radości. Kontynuujemy pracę, mamy zamiar stosować się do zaleceń, bo pies się uczy całe życie i całe życie chce być dobrze traktowany.
Dziękujemy Marta i rodzinka