Każdy kto się ze mną witał był atakowany przez Tobiego. Z czasem wszyscy znajomi byli atakowani …
Tobi – mały piesek o wielkim sercu
Od zawsze kochałam małe pieski. Były dla mnie wspaniałymi kompanami nie tylko podczas spacerów, ale także w czasie każdej chwili spędzonej wśród przyjaciół. Chciałam mieć także kompana do codziennych życiowych zmagań. Z tego też powodu postanowiłam sobie kupić psa rasy Yorkshire terrier.
Mały miał na imię Tobi i był wyjątkowo urodziwym psiakiem. Zabierałam go wszędzie do sklepu, przyjaciół, a nawet czasami do pracy. Zawsze trzymałam go na rekach. Z czasem piesek zaczynał zachowywać się coraz to bardziej agresywnie. Każdy kto się ze mną witał był atakowany przez Tobiego. Z czasem wszyscy znajomi byli atakowani przez Tobiego jak się tylko do mnie zbliżali. Dlatego tez relację moje i Tobiego uległy rozluźnieniu, bo jak moi znajomi przychodzili, to musiałam go zamykać w pokoju, żeby Tobi ich nie pogryzł. Jak wychodziłam to tez musiałam zostawić Tobiego w domu. Czułam się wtedy bezsilna, bo Tobi płakał bardzo za mną. Moja koleżanka zauważyła co się dzieje z moim psem i poleciła mi psiego psychologa.
Tak poznałam się z panią Sonią – Psim Ekspertem. To niesamowite w jakim krótkim czasie mój pies przeszedł przeszkolenie. Tobi coraz bardziej zaczął zaznajamiać się z moimi znajomymi. Za radą pani Sonii przestałam Tobiego nosić na rękach. Za sprawą terapii Tobi – miał lepszy kontakt ze znajomymi. Pragnę podziękować pani Sonii, bo przez to, że podjęła się zmian w zachowaniu Tobiego – to my znowu żyjemy w zgodzie.